menu

niedziela, 7 września 2014

✎ Park Family Fun w Oświęcimiu

Dziś fotorelacja z pobytu w Parku Family Fun. Dokładnie tam odbędzie się w listopadzie spotkanie blogerek. :)

Do parku wybrałyśmy się z ciocią Katrinką i jej synkiem Sebusiem. Już na samym początku przywitała nas przemiła obsługa. Dali kluczyk do szatni, gdzie można było zostawić sobie swoje rzeczy. No i później ruszyliśmy do strefy zabaw. Oczywiście na większość atrakcji, które się tam znajdują nasi synkowie byli jeszcze za mali, ale półtorej godziny spędziliśmy tam mając cały czas co robić. A Kamilek -uwaga- zaczął mi tam raczkować! Nie wiem co na niego tak podziałało... duża przestrzeń? Kolorystyka? W każdym razie od tamtej pory szlifuje swój nowy styl przemieszczania się i idzie mu to coraz to lepiej. :)

Nasi pierworodni:

Na większość atrakcji mogliśmy sobie tylko popatrzeć. :)


Zabawa klockami. A tak w ogóle... muszę nauczyć Młodego, że nie wolno podbierać zabawek kolegom. :D



Pobyt w zameczku (niestety nie mam fotki zamku, ale fajny, fajny) ;)


A oto my! :P


Zawodowy jeździec - nawet na stojąco się bujał.

Zimny łokieć musi być.


A na koniec - zabawa w kuleczkach:




15 komentarzy:

  1. Czaderski park! :D Widać że się podobało! :)
    Bardzo fajne miejsce na spotkanie blogerek- z pewnością wypadnie rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo tam fajnie!
      I mam nadzieję, że wypadnie rewelacyjnie .:)

      Usuń
  2. Kamilek ma mega oczka!!!
    A co do zabierania zabawek jak opracujesz technikę to podrzuć Nam bo Adrian ma 23 ms i nadal zabiera zabawki:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co do sali zabaw to Mój czuję się tam jak w RAJU:)

      Usuń
  3. piękne zdjęcia! Młody nieprawdopodobnie do Ciebie podobny!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee, wydaje Ci się. :D Ja nie wiem do kogo on bardziej podobny. Czy do mnie, czy do taty. Taki mieszaniec maly. :D

      Usuń
  4. Jaki on już duży. Oczka ma takie bystre:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytając ostatnio Twojego posta mówię do mojego: Ty, też zabierzemy naszego w takie miejsce!
    I tak się rozgadaliśmy na ten temat, że zapomniałam napisać komentarz :P
    Kamilek wygląda jak mały rozrabiaka, pewnie jest jak żywe srebro ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że kuleczki rządzą. :-)
    Jakie zmiany na blogu - na plus!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki, ale jeszcze coś bym tu zmieniła. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj serdecznie!
    ile miesięcy ma Kamilek? raczkowanie, wiesz obserwując synka mojej siostry ( ma niecałe 8 -miesięcy) widzę, ze on pędzi do życia, do zmian, do chodzenia, raczkowania. mama nasza, czyli jego babcia, uczyła go raczkowania, najpierw w wannie, by następnie dalej po podłodze, lekko zginając jego kolanka. mały Andrzejek już próbuje sam raczkować!
    dzieci tak bardzo ufają ludziom którzy są obok nich, ze podchwytują wszystko co oni robią.
    to jest tak wspaniale. zaufanie i potrzeba rozwoju.
    ja jeszcze nie miałam dzieci, ale już zaczynam tego chcieć
    Serdeczności :)
    Joanna

    OdpowiedzUsuń