...do terminu porodu. :)
40 tydzień powoli już mija. Za mną kolejna wizyta u ginekologa i pierwsze KTG. Wizyta odbywała się u innego ginka, bo moja jest na urlopie... ale nie był taki zły. :-) A więc tak... ciśnienie trochę niskie, wody płodowe w normie, ułożenie prawidłowe, bicie serduszka idealne, ruchliwość bardzo, bardzo dobra. :-D Jak to powiedział lekarz, jakieś skurcze się pojawiają więc za niedługo coś się może wydarzyć, ale dał kolejny termin wizyty na 2 grudnia na wszelki wypadek. No miejmy nadzieję, że na dniach będę już miała synka w ramionach. :-) Skurcze są coraz częstsze i mocniejsze więc kto wie.. ;-) Póki co muszę się trochę pomęczyć, bo oczywiście idąc do lekarza czułam się świetnie, a wracając coś mnie chwyciło w biodrze i w kroczu zaczęło mnie znowu boleć i to o wiele mocniej niż do tej pory. Ledwie się ruszam. A miałam w zamiarze do końca ciąży mieć jak najwięcej ruchu... Mam nadzieję, że za chwilę mi to przejdzie, bo od leżenia nogi i pośladki mi drętwieją. I tak źle i tak nie dobrze, ale damy radę! ;-D
A oto stan mojego brzuszka:
Obwód talii: + 25,5 cm
Obwód pępka: + 26 cm
Obwód bioder: + 20 cm
Waga: + 13 kg
Brzuszek imponujący :) Trzymaj się dzielnie :) Czeka na dobre wieści :)
OdpowiedzUsuńCudowny ten Twój brzuszek! Od razu widać, że chudzinka :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ostatniego odliczania :) u nas jeszcze cały miesiąc i jak do tej pory ciążę znosiłam perfekcyjnie to teraz już nie nadążam za moją małą wiercipiętą, bo buszuje w brzuchu tak, że nie raz to boli!
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz. Na prawdę służy Ci bycie w dwupaku, promieniejesz :) Trzymamy kciuki, żeby za trzy dni Twój synek był już z Wami, a nie w brzuszku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przesyłam buziaki dla Was :*
Cudnie wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńodnoszę wrażenie, że zdążyłam z odwiedzinami Twojego bloga, na krótko przed wyjściem Lokatora Brzucha na świat:):) jak znajdziesz chwilę i chęć to zapraszam do siebie:) Rozwijam bloga dla Mam i o Mamach:):) pozdrawiam i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Spokoju i siły. http://alelarmo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńteż przytyłam 13 kg :)
OdpowiedzUsuńPiękny brzusio!
Czekamy z Tobą :)
śliczne zdjęcia! życzę szczęśliwego rozwiązania :) mi zostały jeszcze 2 miesiące oczekiwania na naszą Kruszynkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
http://misiaikot.blogspot.com/
Ojej już tylko 3 dni:) Trzymam kciuki za łatwy i szybki poród:) I nie mogę się już doczekać dalszych wieści;))
OdpowiedzUsuń:) trzymaj sie dzielnie! zobaczymy ile dni faktycznie ;)
OdpowiedzUsuńChyba każda mama posiada te skarpetki :)
OdpowiedzUsuńPokaźny brzuszek :) I widze ani jednego rozstępu zazdroszczę :)
Trzymam kciuki, My już w domku z naszym Mieszko ,, Miskiem,,
OdpowiedzUsuńMatko jaki kochany brzusio :) A jak są juz jakies malutkie skurcze to dobry znak :)
OdpowiedzUsuńCo prawda wpadam tu dopiero na 2 dni przed Waszym terminem, ale cieszę się, że jestem :) Trzymam mocno kciuki za szybką akcję i będę obserwować jak się z Kamilkiem macie!! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze troszkę i maleństwo będzie już z Wami.
OdpowiedzUsuńu mnie działo się to błyskawicznie, nawet nie przypuszczałam, że to będzie TEN dzień.
3mam kciuki :)
jak tak na Ciebie patrzę, to trochę zaczęłam tęsknić, za ciężarnym stanem.. a przecież zakończył się on u mnie tak niedawno!! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :) brzuszek olbrzymi, robi wrażenie ;D
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Śliczny brzuszek :) I trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuń