"Pod moim sercem, inne bije serce. Jeszcze nieznane ale jakże bliskie, kochane i wyczekiwane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca."
Czas najwyższy powrócić do pisania, bo ledwie parę miesięcy temu zaczęłam, a od razu skończyłam.
I mimo, że zawsze chciałam pisać bloga, gdy tylko zajdę w ciążę, bo to wspaniała pamiątka, to nie miałam kompletnie motywacji ani chęci do napisania nawet głupich paru zdań, że u mnie wszystko w porządku czy coś. Może to te nagłe zmiany w życiu tak na mnie podziałały.
W każdym razie chęci wróciły, JESTEM i mam nadzieję, że zawitam tu na naprawdę długi czas dzieląc się z Wami swoimi najszczęśliwszymi chwilami w życiu jak i własnymi słabościami i przemyśleniami.
A co u nas? Rośniemy!
W ostatnim poście Płodek miał zaledwie 4 mm. Teraz już Płodka Płodkiem nie nazywamy. :D Mówimy mu już po imieniu, bo znamy płeć naszego Szkraba!
Kamilek ma już ponad 20 cm i waży 850 gramów, kawał chłopa! <3
A co się nakopie... ;) Wszędzie pisze, że dziecko w brzuchu matki uaktywnia się dopiero wieczorem, a w ciągu dnia śpi. Brednie! Mój maluch kopie mnie niemal całe dnie, a nawet i teraz (chyba czuje, że jest obgadywany). Nawet tatusia niejednokrotnie skopał już po twarzy. Dobry malec. :D
Są jednak dni, gdy siedzi niemalże nieruchomy, a ja zaczynam wtedy panikować, że to nie jest normalne i z całej siły próbuję się skupić, by wyczuć chociaż minimalny ruch.
Na szczęście lekarze mówią, że wszystko w porządku. Miałam już dwa badania prenatalne i wszystko jest tak jak powinno.
A teraz podzielę się zaległymi zdjęciami USG.
Tydzień 8:
Tydzień 12:
Tydzień 16:
Tydzień 22:
Co spoglądam na te zdjęcia, coraz bardziej nie mogę się doczekać porodu, choć bardzo się tego boję!
Ale chyba nie tylko ja tak mam? ;)
Ogólnie ciąża mi mija bardzo przyjemnie. Nie przechodziłam przez żadne etapy wymiotów etc. Jedyne co mi czasami doskwiera do senność. Ale przed ciążą miałam podobnie. :D
Pozdrawiam!
I mimo, że zawsze chciałam pisać bloga, gdy tylko zajdę w ciążę, bo to wspaniała pamiątka, to nie miałam kompletnie motywacji ani chęci do napisania nawet głupich paru zdań, że u mnie wszystko w porządku czy coś. Może to te nagłe zmiany w życiu tak na mnie podziałały.
W każdym razie chęci wróciły, JESTEM i mam nadzieję, że zawitam tu na naprawdę długi czas dzieląc się z Wami swoimi najszczęśliwszymi chwilami w życiu jak i własnymi słabościami i przemyśleniami.
A co u nas? Rośniemy!
W ostatnim poście Płodek miał zaledwie 4 mm. Teraz już Płodka Płodkiem nie nazywamy. :D Mówimy mu już po imieniu, bo znamy płeć naszego Szkraba!
Kamilek ma już ponad 20 cm i waży 850 gramów, kawał chłopa! <3
A co się nakopie... ;) Wszędzie pisze, że dziecko w brzuchu matki uaktywnia się dopiero wieczorem, a w ciągu dnia śpi. Brednie! Mój maluch kopie mnie niemal całe dnie, a nawet i teraz (chyba czuje, że jest obgadywany). Nawet tatusia niejednokrotnie skopał już po twarzy. Dobry malec. :D
Są jednak dni, gdy siedzi niemalże nieruchomy, a ja zaczynam wtedy panikować, że to nie jest normalne i z całej siły próbuję się skupić, by wyczuć chociaż minimalny ruch.
Na szczęście lekarze mówią, że wszystko w porządku. Miałam już dwa badania prenatalne i wszystko jest tak jak powinno.
A teraz podzielę się zaległymi zdjęciami USG.
Tydzień 8:
I moje ulubione, również tydzień 22:
Ale chyba nie tylko ja tak mam? ;)
Ogólnie ciąża mi mija bardzo przyjemnie. Nie przechodziłam przez żadne etapy wymiotów etc. Jedyne co mi czasami doskwiera do senność. Ale przed ciążą miałam podobnie. :D
Pozdrawiam!
No wreszcie wróciłaś ;))
OdpowiedzUsuńhehhe! Maluszek pięknie rośnie! Powodzenia!
Oj rośnie, rośnie. :)
Usuńto świetnie że ciąża mija bezproblemowo i oby zakończenie również takie było:)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję, że będzie bezproblemowe! :):)
UsuńCudowne uczucie wiedzieć , że bije w nas jescze jedno serce :) 11 lat temu też tak się cieszyła gdy rosłą we mnie moja córka . Dopiero teraz marzy mi się synek lecz niewiem czy nie zapozno ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że za późno jeszcze nie jest, trzeba spełniać marzenia. ;)
UsuńKochana szybciutko Ci ten czas zleci :* Fajne maleństwo :-)
OdpowiedzUsuńMi tam się strasznie dłuży. :)
UsuńMój synek też był aktywny w ciągu dnia, a teraz non stop :) na tych ostatnich fotkach 3d maluch pokazuje "Patrzcie, taki jestem silny!" :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję, że mój po urodzeniu będzie spokojny jak aniołek. :D Niech się nabroi w brzuchu. :)
UsuńJestem u Ciebie pierwszy raz,ale mam zamiar zawitac na dluzej. Oczywiscie gratuluje synka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
ladivaliciouss.blogspot.be
Dziękuję. ;)
UsuńWróciłaś :)
OdpowiedzUsuńTyle razy do Ciebie zaglądałam i ciągle nic. Mam nadzieję, że już zostaniesz :)
Gratuluję synka! Śliczne imię wybraliście.
Pozdrawiam cieplutko :*
No jakoś nie mogłam się zmotywować, ale jestem. :)
UsuńDziękuję bardzo. ;*
Śliczne fotki:) Pewnie nie tylko Ty boisz się porodu;p Chyba wszystkie przez to przechodzimy. Ale jak wiadomo, cała masa kobiet sobie z tym jakoś poradziła, to może i z nami nie będzie tak źle:)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie dobrze. :D
Usuńmam nadzieje ze wrocilas na dlugo i bedziesz informowac co i jak na bieżąco ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Właśnie z takim postanowieniem wróciłam. :)
UsuńCzyli z nadejściem III trymestru nadeszła też ochota na pisanie notek :) Wspaniale :) Lepiej późno niż wcale. Nie dziwię się, że Kamilek tak bardzo kopie, on chyba będzie atletą... (od razu skojarzyło mi się ze zdjęciem usg jak ogląda swoje muskuły;))
OdpowiedzUsuńTeż właśnie pierwsze skojarzenie z tych zdjęć było takie, że chce pokazać jaki jest silny. :D
Usuń