Wczoraj o godzinie 22.40 miną rok odkąd jest z nami na świecie Kamilek. Cudowny rok zmagań, nowych doświadczeń, zmartwień, uśmiechów, a przede wszystkim miłości. Tak... gdy przychodzi na świat pierwsze dziecko uczymy się na nowo kochać. Jest to miłość inna niż wszystkie... najmocniejsza i najwspanialsza. Ahh... jak sobie tylko przypomnę te chwile porodu, który na szczęście nie trwał długo. 1,5 godziny na porodówce i miałam na brzuchu syna, a między nogami murzyna szyjącego krocze i powtarzającego cały czas 'co se dzewcyna cęse, jak jus po wsytkim'. Trzęsłam się jeszcze jakieś dwie godziny... chyba ze szczęścia. :-D
Podsumowując poród - skurcze od 13, na porodówce od 21.10, poród o 22.40, 3520g, 54cm, nacięte krocze i niesamowite szczęście.
Więcej o porodzie pisałam TU
Więcej o porodzie pisałam TU
Nie mogło być inaczej i odprawiliśmy wczoraj Młodemu imprezkę. Tak mu się podobało, że poszedł spać przed 23. No w końcu tyle prezentów dostał, że ja bym nie spała na jego miejscu całą noc. Tym razem matka okazała się tą najgorszą w jego urodziny... bo jako główny prezent postanowiła odebrać mu cycka. Ostatnie karmienie wczoraj o 18 i na tym CHYBA skończyliśmy. Mam nadzieję, że namiot z piłeczkami mu to jakoś wynagrodzi. :) Teraz kilka zdjęć z urodzin, a następnym razem pochwalimy się, co Kamyk dostał. A co się będziemy! :-D
*Korona od SzareLove
Sto lat dla jubilata :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy. :)
UsuńKamilku buziaki...imprezka super widzę była :*
OdpowiedzUsuńOj tak! ;) ;*
UsuńSpełnienia marzeń wszystkich!
OdpowiedzUsuńDzięki!! :)
UsuńSto lat dla Kamila i spełnienia wszystkich marzeń!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam post z porodu ;) jakbym czytała o sobie (nie licząc tego ze u mnie obeszło się bez naciecia) i przyjemnością związana z murzynem (a modliłam się żeby go nie było jednak mój pech wygrał ;))
A imprezka była jak widać super ;)
Pozdrawiamy
Dziękujemy! Mnie tak zaszył, że się nie mogłam ruszyć i po kilku dniach musiałam iść do ginekologa na ściąganie szwów. Moja mama miała z nim podobne przeżycia związane z szyciem. :D
UsuńMam nadzieję, że zabawa udana ! :)
OdpowiedzUsuńChyba aż za bardzo. :D
UsuńWszystkiego najlepszego dla Kamila!
OdpowiedzUsuńImpreza wygląda super! ;) A ja właśnie wczoraj czytałam sobie Twoją historię porodu ;p
Dziękujemy! Heh :)
UsuńJeszcze raz najlepszego dla małego roczniaka (oj, juz nie takiego małego!) ale leci czas, pamietam jak z brzuszkiem jeszcze pisalas:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :) Też wydaje mi się, że dopiero co z brzuchem chodziłam, a tu już roczek! ;)
UsuńJak ten czas leci, jak to mówią, najszybciej rosną cudze dzieci :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. :D
UsuńWszystkiego Najlepszego dla Kamilka :))
OdpowiedzUsuńTo już rok? Sto lat dla Kamilka :)
OdpowiedzUsuńSzareLove jest niesamowite. Korona wymiata!!
OdpowiedzUsuńNa roczek mojego Synka chyba się na taką skuszę :)) W dodatku uwielbiam szary kolor!!