Szybko i na temat.
Co sądzicie o tych szczepionkach? Robiłyście je swoim maluchom? Która szczepionka ważniejsza?
My mamy teraz cholerny dylemat czy robić obie, a wiadomo, że wiąże to się z dużymi kosztami, czy wybrać chociaż jedną z nich, a może w ogóle.
No kurde, zielona jestem w tym temacie.
Zobaczysz Kochana ile Mam tyle bedzie opinii.
OdpowiedzUsuńJa nie szczepilam-polozna powiedziala ze jezeli wiem ze przez pierwszy rok siedzimy w domku, ja karmie piersia i nie ma u nas tłumów dzieci nie musze.
Moje zdanie jest takie, ze jezeli nie musze niebede dodatkowo obciazac malego organizmu. I tak dostanie sporko dawek innych szczepionek-kazda obciaza organizm, mobilizuje do wzmozonej pracy. Ja nie chcialam dokladac.
Ale wzielam pod uwage wszystkie czynniki-nie tylko ze nie chce ale takze wlasnie srodowisko.
Skonsultuj sie moze z polozna czy lekarzem wlasnie?
Pozdrawiam:D
Mój Pierworodny dostał szczepionkę na pneumokoki, były przewidziane dwie, ja wykonałam tylko jedną. Myślę, że nie ma co przesadzać, jak pisze Mama Laury, każda szczepionka jest obciążeniem, aczkolwiek w miejscu gdzie mieszkam jest tyle narodowości i jest tak nieprzewidywalnie, że przynajmniej tą jedną szczepionkę na pneumokoki wykonaliśmy :)
OdpowiedzUsuńNa rotawirusy w szczepionce jest tylko na dwieście szczepów, a ich jest koło 3000. Nie masz pewności, że dziecko trafi na te zaszczepione. A na pneumokoki to się opłaca dopiero po puszczeniu dziecka do przedszkola. Wybór należy jednak do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńtak tak zgadzam się w 100% z Tusią, jest mnóstwo szczepów, a szczepionka nie chroni przed wszystkimi. Znam nawet przypadki, że dziecko po zaszczepieniu później zachorowało i jeszcze gorzej przechodziło niż te nieszczepione. Ja w każdym razie nie szczepiłam, my przeżyliśmy jakoś bez tego. Może zaszczepię na pneumo jak mlody pójdzie do żłobka/przedszkola, ale też się poważnie zastanowię nad tym.
UsuńJak szczepiłam teraz synka szczepionka 6 w 1 to pediatra powiedziała mi że na pneumokoki warto zaszczepić. Jeśli chodzi o rotawirusy to swierdziła że nie ma jeszcze takiej szczepionki, która uchroni nasze dziecko w 100 % przed tym wirusem jedynie dziecko może łagodniej go znieść. Również mam dylemat czy szczepić czy nie :/
OdpowiedzUsuńJa też jestem zielona w tym temacie, ale wybraliśmy 5w1, bo tak radziła nam położna. Dla mnie to czarna magia :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak podejdę do tego tematu gdy urodzę, ale kiedyś takich szczepionek nie było i jakoś dawałyśmy sobie radę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
My pneumokoki mamy obowiązkowe bo Eryk urodził się za wcześnie.
OdpowiedzUsuńJa szczepiłam syna tą szczepionką 5w1 - ponoć to najlepsze rozwiązanie - choć wiadomo, opinie też mogą być różne. Natomiast tych dodatkowych na rotawirusy nie - wydaje mi się to zbędne.
OdpowiedzUsuńMy szczepilismy 6w 1 + pneumokoki I meningokoki... na rotawirusy nie...
OdpowiedzUsuńMy 6w1 i pneumo. Rota olaliśmy. Droga, nasza by i tak ulała.
OdpowiedzUsuńMy szczepiliśmy bezpłatnymi szczepionkami i tylko tyle ;)
OdpowiedzUsuńRozważałam szczepionkę na rotawirusy przy Nadii, ale ze względu na to, że chciałam posłać ją do żłobka i pójść do pracy. Niestety finanse nam na to nie pozwoliły... Ostatecznie do żłobka poszła tylko kilka razy, ponieważ to nie był dobry pomysł... Szczepionki nie dostała do dziś i nic jej nie było. Uważam, że jeśli mama zamierze być z dzieckiem w pierwszych latach to nie ma potrzeby dodatkowych szczepień. Jednak jeśli mama planuje żłobek, klub malucha itp. To warto się nad nimi zastanowić. Naczytałam się w ulotkach z przychodni o powikłaniach przy powyższych chorobach i nieźle się nakręciłam... ale myślę, że niewielki procent dzieci choruje.. i jeśli dziecko nie bywa zbyt często w towarzystwie dużych grup innych dzieci nie ma co przesadzać...
OdpowiedzUsuńJednak wiem jedno, gdyby było mnie na to stać ot tak, bez mrugnięcia okiem, napewno bym zaszczepiła..
Nie szczepiliśmy. Tak jak ktoś już napisał szczepów rota jest bardzo dużo. Szczepisz zaledwie 10% szansa trafienia mniejsza niż w totka.
OdpowiedzUsuńPneumokoki moim zdaniem warto rozważyć jeżeli dziecko idzie do żłobka bo wtedy dostaje 1 dawkę (zamiast z tego co kojarzę, aż 4) i przede wszystkim szczepionka jest za darmo (to samo tyczy się ospy chociaż ja na to w ogóle bym nie szczepiła).
Syna szczepię podstawowym kalendarzem. Sama kupuję lepsze szczepionki. Nigdy nie szczepię kilkoma szczepionkami na raz (to wielkie zło!). Robię bardzo duże odstępy po między szczepieniami. Dziecko musi być zdrowe od dłuższego czasu. Nie szczepię również na mmr (w polskim kalendarzu w 13 miesiącu).
My fundujemy full wypas. Wahałam się bardzo długo co i jak wybrać, ale zdecydowaliśmy się na 6w1 plus rotawirusy i pneumokoki. Jeśli mogę uchronić swoje dziecko przed chorobą chociaż w MINIMALNYM stopniu to tak zrobię.
OdpowiedzUsuńMy szczepiliśmy na rotawirusy, pneumokoki pewnie zafundujemy sobie później.
OdpowiedzUsuńja nie robiłam
OdpowiedzUsuńMy zrobiliśmy obie i jak na razie jesteśmy zadowoleni z efektów. :-)
OdpowiedzUsuńDla nas to ważne, bo ja będę mieć styczność z zarazkami niedługo.
My szczepilismy szczepionka skojarzona 5w1 a pneumokoki mieliśmy gratis od państwa, bo Adrian to wcześniak.
OdpowiedzUsuńPierwsze dziecko szczepiłam na wszystko :) A z rotawirusem i tak w Wielkanoc jeździłam na nawadnianie. U drugiego nie szczepiłam. U drugiego nie szczepiłam na rotawirusa bo uznałam że koszt szczepionki przewyższa korzyści :) A poza tym jestem jak najbardziej za szczepieniami (meningokoki, pneumokoki )- jako mama pediatra.
OdpowiedzUsuńJa zamierzam szczepić na wszystko..Córka koleżanki przechodziła te choroby także nauczyłam się na jej błędzie (nie zaszczepila i bardzo żałowała).
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW sumie takie wirusy różnego typu bardzo źle działają na cały układ człowieka. Tym bardziej gdy rotawirusy występują u dzieci https://apteline.pl/artykuly/rotawirusy-u-dzieci-objawy-zakazenie-jak-sobie-z-nim-radzic-kiedy-konieczna-jest-hospitalizacja/ to należy wszelkie działania wprowadzać jak najszybciej. Dlatego nie pozwólmy aby nasz maluch cierpiał.
OdpowiedzUsuń